wtorek, 20 sierpnia 2013

W zawieszeniu

strugam drzewa 
ostrzem obłędu i tajemnicy
w głowie
a pod palcami zwyczajność

podsiadam czas w fotelu bujanym 
splatam rozplatam warkocze 
przez okna horyzontu 
wypatruję twego głosu 

z braku słów wyrzucam ciszę
wygładzam fałd obrusu
kolejny raz i kolejny
zasypiam bez snów




18012011

8 komentarzy :

  1. oj...
    martwi mnie ten obłęd i tajemnica...
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam Ci się w sekrecie, że mnie też.. :)

      Usuń
  2. To grzech!
    Grzech bezczynności radości,
    której ziarna kiełkują, otwierają kwiaty
    coraz bardzie pozbawione koloru
    bo niegodne chwili zatrzymana
    - przystanku twoich myśli
    To grzech.
    Nie dotykać chwil radości,
    nie widzieć morza miłości
    tylko dlatego, że jest tuż obok.

    Po co darować swój czas i miłość
    ludziom, którzy przypisani przez Boga ?
    Prościej pławić się w otchłaniach
    smutku, żalu, beznadziei
    tak prościej bo winni inni
    i powstaje wiersz
    Czy tylko tak chcesz ?
    Widzieć piękno myśli, które tak lekko
    spadają na twoje białe kartki
    To grzech !

    Przepraszam jeśli komentarz za śmiały
    i tak jakby wierszem - tak sobie myśli szły
    do tej radości, którą masz
    Czy tylko smutek bawi się Twoim piórem ?
    Czy szczęście to byłaby wówczas pustka ( jeszcze większa?)
    Czyż nie powinniśmy wierzyć, że zasługujemy na wszystko czego pragniemy, i czego dzisiaj nie mamy i wtedy się stanie ?
    Pozdrawiam serdecznie i będę wpadać tutaj jeżeli pozwolisz ?
    Czy to autoportret?
    NieStety aNonim
    aNonim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje słowa śmiałe i choć do mnie, to jakby nie do mnie. Sięgają gdzieś dalej niż mój wiersz i głębiej, a jakby trochę obok.
      Dziękuję za Twoje ciekawe myśli i obecność. Bywaj częściej,
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Jak takie piękne wiersze i przemyślenia ciekawe to na bank szczęście też piękne tylko o nim trudniej pisać - :)
    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudniej, bo czyż nie "z tęsknoty pisze się wiersze"...?

      Usuń
  4. Za wielką bramą
    śpi smutku anioł
    na serca dnie
    został jego cień
    tam za wielką bramą
    czas dla mnie stanął dziś
    ciężar jego znam
    pozostałem sam

    Przed wielką bramą
    gest pustych ramion
    i ciszy próg
    koniec wszystkich dróg
    przed wielką bramą
    złudzenia kłamią
    nie zostało nic
    ale trzeba żyć
    trzeba dalej iść
    dalej iść przed siebie
    i odeszłaś znów
    jesteś tylko cieniem


    teraz już wiem
    że każdy mój sen
    dziś cały mój świat
    to pamięć z tych lat

    ale trzeba żyć
    trzeba dalej iść
    iść w daleką drogę
    tam gdzie czasu kres
    tam gdzie gaśnie ogień

    Od nocy po świt
    między nami nic
    pośród czterech ścian
    pozostałem sam
    od nocy po świt
    nie wzywa mnie nikt
    pośród czterech ścian
    pozostałem sam

    .... to tylko JG - tak mnie naszło dzisiaj. Ty wiesz dlaczego ....

    OdpowiedzUsuń