Masz smutny wzrok
Patrzysz na swoje dłonie
Trzesz opuszkiem palca o opuszek
Palisz nie mówisz nic
Patrzysz w dół
Na stopy piasek cienie
A gdyby tak palić za dwóch
Wciągać zapach twój do płuc
To jakbyś był tu
We mnie przy mnie
Pod skórą jakby tu
Bliżej
Mogłabym być twoim spojrzeniem
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz