sobota, 19 lipca 2014

##

śniłeś mi się dzisiejszej nocy 
siedziałeś w kącie balkonu 
w czarnym podkoszulku z napisem "nonstop"
patrzyłeś na gwiazdy
księżyc gdzieś się zapodział
może ktoś go właśnie wypożyczył
zawiesił bez głosu na prywatnym lcd
nie zapytam czy sny bywają wspólne
czy śnimy o tym samym
czy dzielimy jeden sen
jak jeden film w jednym kinie
jeden obraz pod różnymi powiekami
jeden zapomina drugi pamięta
 
przychodzę do ciebie by patrzeć
co noc - na ciebie
ty patrz na mnie gdy śnię o tobie 

nie zamierzałam pocić się melancholią
a teraz cuchnę przesolonym odrętwieniem
nie przepraszam
wytrzymaj

2 komentarze :