W moim świecie pada deszcz, jest zimno. W moim świecie czerwiec jest
niebieski i pełny dreszczy. W moim świecie dzień zaczyna się od nagłej
pobudki i jazdy do pracy pod stęchłym niebem, w odmętach rezygnacji i
otępienia. W moim świecie króluje mocna kawa, której siła z dnia na
dzień słabnie, jakby rozbierała się przede mną i zrzucała z siebie jak
płaszcze życiodajne aromaty. W moim świecie bez pięknych świtów jest
błękit bez pigmentu, barwy bez koloru. W moim świecie jest nuda i
jednostajność, bez farb i malowania, bez jazdy na rowerze, bez pieszych
wycieczek, bez biegów o poranku i tuż przed zachodem słońca.
Spacer pozbawiony radości staje się niewygodnym obowiązkiem. Psi ogon, jak martwy welon ciągnie się za sobą. Ku drzwiom. Ku wodnej rozpaczy. Oczy pełne wyrzutu wieszają na moim parasolu ciężkie kilogramy. Razem przyjemniej by się mokło.
Taka pogoda choć działa na mnie przygnębiająco, to budzi we mnie dziecko. Dziecko, które przy ciepłym świetle lampki bawiłoby się klockami, puzzlami, objadało się do bólu brzucha naleśnikami, racuchami z jabłkami, podkradałoby gorące jeszcze ciasto z truskawkami i nie musiało wychodzić nigdzie z domu.
Deszcz powinien padać tylko gorącym latem.
Mógłby nie padać na smutnych ludzi.
Spacer pozbawiony radości staje się niewygodnym obowiązkiem. Psi ogon, jak martwy welon ciągnie się za sobą. Ku drzwiom. Ku wodnej rozpaczy. Oczy pełne wyrzutu wieszają na moim parasolu ciężkie kilogramy. Razem przyjemniej by się mokło.
Taka pogoda choć działa na mnie przygnębiająco, to budzi we mnie dziecko. Dziecko, które przy ciepłym świetle lampki bawiłoby się klockami, puzzlami, objadało się do bólu brzucha naleśnikami, racuchami z jabłkami, podkradałoby gorące jeszcze ciasto z truskawkami i nie musiało wychodzić nigdzie z domu.
Deszcz powinien padać tylko gorącym latem.
Mógłby nie padać na smutnych ludzi.
jak tu biało i mokro :)
OdpowiedzUsuńoj Emmo, dawno Cię nie było...
Usuń