środa, 5 grudnia 2012

Prawdy nieba

Spójrz w niebo. Widzisz? Rozpryskana biel na czarnym aksamicie. Gwiazdy.  Każdy ma swoją. Na niej jest jego szczęście, plany, marzenia i chęci. Każda gwiazda świeci tylko raz. Kiedyś spadnie, byś mógł jej dosięgnąć i brać z niej piękne dobrodziejstwa. Teraz nie. Nie czas na szczęścia. Nie moment na radości i marzenia.
Teraz żyj. Czekaj. Może pęknie sznur bieli pod ciężarem tęsknoty, złamie smutek. Może wiatr pomyślności strąci piórka radości, darując powody do uśmiechu. Może, jak biały balon pęknie, rozpryskując się koralikami szaleństwa. Może u twych ramion wyrosną skrzydła, byś mógł wznieść się ku białym pąkom i zerwać bukiet palących możliwości.
Spójrz w siebie. Widzisz? Niewyraźna biel na czarnym aksamicie. Ta biel to pomyślność. Czerń twoje życie. 



9110

6 komentarzy :

  1. to wszystko prawda, ale jeszcze gdzieś między tą czernią i bielą jest całe morze szarości ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. na szarość... http://www.youtube.com/watch?v=BdjJWrbaMWQ

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze wierzyłam w to, że tam na Niebie każdy z nas ma Swoją Gwiazdę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz, że można wybrać jedną i uczynić ją naszą? czy jest już tam jedna nam przydzielona i trzeba ją tylko i aż wyszukać?

      Usuń
    2. Myślę, że tam już jest ta jedyna, nam przydzielona. Musimy ją odszukac, albo chocby mocno w nią wierzyc :)

      Usuń
    3. I może temu, że nie mamy wpływu na wybór, czasem pragniemy innej. Z zazdrością patrzymy na tę obok, nie zachwycając się naszą. Ale gdybyśmy mogli wybierać, ciekawe jak długo przebieralibyśmy w nich, zanim zdecydowalibyśmy się na tę jedną. Wyobrażam sobie wielką halę a w niej zawieszone świetliste białe kulki, kostki, kropki, baloniki... i siebie godzinami brodzącą w wyborach ze zesztywniałym karkiem od uporczywego zadzierania głowy i niemogącą się zdecydować :-)

      Usuń