wtorek, 30 grudnia 2014

Suchość w ustach.

Chciałabym czuć się docenioną.
Usłyszeć, że zasługuję. Zasłużyłam.
Wierzyć, że koleje mojego losu nie są przypadkiem
wytyczonym przez tabele, zestawienia, wykresy, cyferki.
Wierzyć, że są działaniem zamierzonym i zasłużonym.
Że nie są tylko niechcianym przez niektórych wypadkiem. 
Zewidencjonowanym incydentem - awansem. 

8 komentarzy :

  1. czasem lepiej życia nie traktować zbyt poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety mijani ludzie często nie pozwalają na beztroskę.

      Usuń
  2. Cześć. Mam na imię Mona i rok temu na moim blogu ( http://anty---materia.blogspot.com/2014/01/jeszcze-sow-kilka-o-2013-roku.html ) pojawił się post zbierający różnego rodzaju zdjęcia etc. kalendarzy różnych ludzi. Post ten miał na celu pokazanie jak różni jesteśmy, jak kreatywni, czy pragmatyczni. I w jaki sposób zapamiętamy mijający rok. W tym roku chciałabym zaprosić Ciebie na kolejną edycję. Co trzeba zrobić by wziąć udział? Wystarczy przesłać mi zdjęcia/skany swojego kalendarza/planera/notesu (okładka + kilka stron ze środka) na maila: materia_anty@wp.pl

    Daj znać, co o tym wszystkim myślisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawy pomysł, jednakże karty moich zeszytów są skrzętnie ukrywane :)

      Usuń
  3. Pragnienia... życzę Ci, żeby się spełniały :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ważne dla nas, by to co robimy było przez innych doceniane.. by tak się stało musi być zauważone... a o to trudno w dzisiejszej zagonionej rzeczywistości. Mało niestety ludzi, którzy oprócz własnego ego dostrzegają również innych i ich pracę, poświęcenie. Mało, ale są. Życzę Ci, by Twoja praca na rzecz innych, każda poświęcona minuta życia dla innych była zauważona i doceniona. Chociażby tak nieśmiało i cichutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieśmiało i cichutko.. dziękuję :*

      ostatnio ginę w kumulacji ciepłych gestów :)

      Usuń