lubię te wszystkie zaprzeczone słowa, od "nieprzyjazdu" zaczynając.
i na niebycie kończąc. Też lubię takie słowa. Jest w nich coś z nieostatecznej skończoności. Coś jak by nowe życie w świecie równoległym. Witaj :)
lubię te wszystkie zaprzeczone słowa, od "nieprzyjazdu" zaczynając.
OdpowiedzUsuńi na niebycie kończąc. Też lubię takie słowa. Jest w nich coś z nieostatecznej skończoności. Coś jak by nowe życie w świecie równoległym.
UsuńWitaj :)